Oferta jest wyrazem chęci jednej ze stron, aby zawrzeć umowę na określonych warunkach. Musi jej towarzyszyć zamiar wejścia w prawnie wiążącą umowę w momencie przyjęcia oferty przez drugą stronę.
Istnieją różne formy, w których taka wola może zostać wyrażona: pisemnie, ustnie, a nawet poprzez zachowanie. Dobrym przykładem dla zilustrowania tego jest robienie zakupów w supermarkecie. Podejście do kasy z wózkiem jest traktowane jako oferta wymiany pieniędzy na dobra znajdujące się w sklepowym wózku.
Oferty nie można jednak pomylić z zaproszeniem do składania ofert (an invitation to treat). Nie jest to bowiem wyrazem bezpośredniego zamiaru zawarcia umowy, lecz zaledwie do negocjowania warunków potencjalnej umowy. Jest to po prostu zaproszenie zainteresowanych osób do złożenia właściwej oferty.
W dalszej kolejności, żeby umowa powstała, oferta musi zostać przyjęta przez inną stronę lub strony. Oznacza ona chęć związania się warunkami przedstawionymi w otrzymanej ofercie. Kluczowe tu jest porozumienie się stron w momencie składania i przyjmowania oferty, niekiedy określane również jednomyślnością stron (meeting of the minds).
Przyjęcie oferty musi być całkowite i bezwarunkowe – nawet najmniejsze zmiany co do jej treści są niedopuszczalne, zgodnie z zasadą lustrzanego odbicia. Jeżeli tak nie jest, więź prawna nie powstaje. Przynajmniej co do zasady, jednak nad szczegółami pochylimy się w osobnym poście. Ponadto, oferta może zostać przyjęta jedynie przez jej adresata/adresatów. W teorii może mieć dowolną formę, również zachowania, ale nie w każdym przypadku. Pewne typy ofert wymagają szczególnej formy, a jeśli ofertodawca zażąda określonej formy, wówczas nie jest dopuszczalna forma mniej od niej prawnie skuteczna.
Warto zaznaczyć, że oferta i jej przyjęcie to poniekąd dwie strony tego samego medalu. Ich wzajemne powiązania są tak silne, że w stanie Kalifornia traktuje się je zaledwie jako dwie części jednego elementu umowy – zgody stron.
Świadczenie (consideration) jest nieco bardziej podchwytliwym elementem umowy. Co do reguły jest wymagane w tak zwanych umowach prostych (simple contracts), ale nie przy umowach w formie aktu notarialnego. Można określić je mianem obietnicy czegoś o pewnej wartości przez jedną ze stron w zamian za coś innego od drugiej strony. To coś z reguły towar, pieniądze lub czyn, ale, jak zdefiniował to sąd w sprawie Currie v Misa, świadczeniem tym może być “prawo, udział, zysk, korzyść, albo zaniechanie, krzywda, strata, obowiązek”.
Powróćmy na chwilę do przykładu z zakupami w supermarkecie. Transakcja w tym przypadku to oczywiście wymiana pieniędzy na kupowane towary. W ten sposób obie strony oddają coś o pewnej wartości – otrzymując coś innego w zamian. W doktrynie common law, umowę uznaje się za wiążącą dopiero po zaoferowaniu świadczeń przez obie strony. Rzecz jasna, istnieje szereg reguł prawa dotyczących świadczeń, które omówione zostaną później, w poście poświęconym temu tematowi. W systemach opartych na prawie rzymskim, świadczenie co do reguły nie jest wymaganym elementem umowy. W związku z tym, ten element umowy w common law niektórym może wydać się skomplikowany.
W końcu, wszystkie strony muszą działać z intencją wstąpienia w prawnie wiążącą umowę. Może być ona egzekwowana prawnie tylko wtedy, gdy taka możliwość była zamiarem stron. Oznacza to, że samo przyjęcie oferty nie znaczy automatycznie, że dane porozumienie jest umową. Stwierdza się to pytając nie zainteresowanych (którzy wszakże mogliby skłamać), lecz zadając sobie pytanie: jak tę sytuację widziałby rozsądny obserwator? Czy z jego perspektywy, strony działały z intencją stworzenia pomiędzy nimi prawnej więzi? Jest to tak zwany test obiektywny.
Poza tym, istnieją cztery grupy przypadków, w których powstanie lub nie powstanie umowy jest domniemane. W przypadku porozumień między członkami rodziny i układów zbiorowych domniemywa się brak umowy. Inaczej jest przy porozumieniach handlowych, gdzie domniemane jest zaistnienie umowy. Sprawa komplikuje się w przypadku porozumień towarzyskich, na przykład między przyjaciółmi. Wówczas należy zastosować test obiektywny. Innymi słowy, uważajmy z pożyczkami przyjaciołom!
Jeżeli świadczenie i intencja utworzenia więzi prawnej są obecne w danym przypadku, umowa prawnie wiążąca strony powstaje w momencie ich porozumienia poprzez złożenie i przyjęcie oferty.